Było tak jak myślałem. Następnego dnia wszystkie gazety prześcigały się w wymyślaniu nieprawdopodobnych historii, o tym jak uratowałem tonącego chłopaka.
- A patrz tu!- powiedział Thomas pokazując mi gazetę.- " Gregor Schlierenzauer, lat 23 wspaniały skoczek narciarski, uratował topiącego się chłopaka. O mały włos a sam by się utopił."
- E! To nic. Słuchaj tego. "Schlieri ratuje młodego chłopaka, sam tracąc przy tym sprawność w lewej ręce. Czy młody skoczek będzie dalej skakał?"
- Szukają jednocześnie przyczyn, z jakich nie skaczesz.
- Wiem. To aż zabawne. Co ja im takiego zrobiłem, że tak się mnie czepiają? Mogliby uczepić się ciebie.
- Czekaj! O mnie też jest- pokazał z dumą.
" Gregor i Thomas ratują samobójcę.
Młody chłopak postanowił skończyć ze swoim życiem w tragiczny sposób. Jednak jego plany pokrzyżowało dwóch austriackich skoczków. Gregor Schlierenzauer i Thomas Morgenstern wyciągnęli topiącego się chłopaka z jeziora w Fulpmes."
- Kto by pomyślał- pokręciłem głową.- Zrobiliśmy z siebie bohaterów. I co my teraz zrobimy?
- Będziemy cieszyć się sławą!- wykrzyknął Morgi ze śmiechem.
- Ty uważaj, żeby ci do głowy nie uderzyła- pogroziłem mu palcem.
Nagle zadzwonił dzwonek. Spojrzeliśmy po sobie mając nadzieję, że to nie żaden fotoreporter. Podszedłem do drzwi i spojrzałem przez wizjer. Za drzwiami stał jakiś chłopak.
- Dzień dobry. O co chodzi?- zapytałem uprzejmie.
Za mną pojawił się Morgi.
- Dzień dobry. To mnie wczoraj uratowaliście z jeziora. Przyszedłem wam podziękować.
- Ach to pan! Proszę, niech pan wejdzie.
Dopiero teraz mu się przyjrzałem. Miał ze dwadzieścia parę lat. Jasne, krótko ścięte blond włosy i jasno błękitne oczy. Na samobójcę na pewno nie wyglądał.
- Jestem wam bardzo wdzięczny. Jestem Manuel. Manuel Poppinger.
Przez chwilę trwała między nami cisza. Obaj byliśmy zdziwieni. Ja i Tommy wymieniliśmy się zdziwionymi spojrzeniami. Znaliśmy to nazwisko. On też był skoczkiem, jednak nigdy go nie widzieliśmy. Owszem, słyszeliśmy o nim, jak o każdym nowym, ale nigdy go nie spotkaliśmy.
- Wiem, co sobie myślicie. Że chciałem zdobyć sławę i stać się znanym skoczkiem narciarskim. Ale to nie prawda. Nie chciałem wam robić problemów, ale tak wyszło, że akurat się pojawiliście. Kiedy leżałem w szpitalu byłem zły, że mnie wyciągnęliście, ale potem zrozumiałem, że miałem wielkiego farta, że tam byliście. Dzięki.
- Więc dlaczego to zrobiłeś?
- Sam nie wiem. Wtedy myślałem, że wszystko będzie łatwiejsze. Mam problemy. Ostatnio nic mi nie wychodzi, źle się czuje i chyba popadam w depresję. Teraz wiem, że więcej bym tego nie zrobił, ale wtedy to było jedyne wyjście. Nie nadaje się do niczego. Jedyną osobą, która byłaby mnie w stanie zrozumieć jest siostra, ale ona wyjechała na kilka dni.
- Spokojnie. Przecież wystarczy, że sam w siebie uwierzysz. No nie wiem, na pewno da się to jakoś zrobić bez większego skandalu- powiedziałem spoglądając na Morgiego.
- Ale źle zrozumieliście! Ja już całkowicie w siebie wierzę. Dzięki tej całej sytuacji zrozumiałem jaki byłem głupi. Mam małe problemy ze snem, ale na pewno już sobie poradzę. Dzięki wam jeszcze raz. Gdyby nie wy to...
- Daj spokój. Tak w ogóle to jestem Gregor.
- A ja Thomas.
- Manuel. Miło mi was poznać.
Z Manuelem fajnie się rozmawiało. Chłopak był wesoły i inteligentny. Bardzo zabawny i miły. Zaprzyjaźniliśmy się. Skoczek też z niego niezły. Ponoć idzie mu coraz lepiej. Jestem pewien, że niedługo będzie tak dobry jak Morgi albo inni z naszej ekipy.
W końcu obaj koledzy opuścili mój dom, przedtem pomagając mi posprzątać. Cieszę się, że Poppi dołączył do naszej ekipy.
Bardzo, bardzo was przepraszam za to na górze! Wszystko układa się nie po mojej myśli. Ale jeszcze trochę i zmieni się na właściwy obrót. Gorąco pozdrawiam! :*
Króciutki strasznie. Ciekawie się robi. No nie spodziewałam się, że tym chłopakiem okaże się Poppinger. Dobra ja zmykam do nauki. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńWow XD Jako topielca spodziewałam sie każdej osoby, ale na pewno nie Manuela XD Bardzo ciekawy pomysl ;) Jego siostra? hmmm? coś czuje, że się za niedługo pojawi xd Jak już wcześniej pisalam Gregor i Thomas awww♥ kocham, kocham i jeszcze raz kocham ♥♥♥ są takimi cudownymi przyjaciółmi! ;) tacy przyjaciele to skarby ;d Pozdrawiam :* życzę weny i czekam na dalsze rozdziały ;)
OdpowiedzUsuńJa też się nie spodziewałam, że to będzie Manuel. Mam nadzieję, że wszystko w jego życiu się ułoży.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
szit, umarłam.
OdpowiedzUsuńJak przeczytałam, że ten chłopak to Manuel, to siedziałam przez 5 minut z szeroko otwartymi oczami i ustami.
naprawdę zastrzeliłaś.
A tej wzmianki o jego siostrze to się uczepiłam jak rzep psiego ogona.
Bo ... to będzie ona, prawda?
Prawda?! :D
Czekam na więcej <3
Manuel??? Zaskoczyłaś mnie i to bardzo xD Nigdy bym sie go nie spodziewała. Ach, jacy bohaterowie z tych naszych chłopaków! A Gregor to już w ogóle! :D
OdpowiedzUsuńtak jak czytelnicka powyżej, zastanawia mnie siostra Poppingera..no ale trzeba czekac na wyjasnienie :-)
O zaskakujące :D W życiu nie spodziewałabym się, że to Manuel ;]
OdpowiedzUsuń